So let's hypothetically assume that, because of how insurance works in my country, getting anything above 2...

so let's hypothetically assume that, because of how insurance works in my country, getting anything above 2.0 under the age of 25 is practically impossible.
how stupid would it be to get is200 as a first car and later swap 2jz into it?

Other urls found in this thread:

youtube.com/watch?v=ZpS3vOErZdA
twitter.com/NSFWRedditGif

You'll probably buy an IS200
but you won't ever just "2jz swap" it.

This is real life, not Forza where you just go over to the 2jz crate and boom its swapped. Shits expensive as fuck.

stick to forza horizon

if its just displacement then get a turbod shitbox?
or maybe something like an older lotus if you want snowflake status and fun

i know that its not just "take it to the workshop, take out old, put in a new engine and done in few hours"
if i'll ever swap it depends on how i will do in life
there isnt even a single one sold in my country for less than 15k, which is out of question

ok
you didn't answer me
is it just displacement ?

mostly, but would work on other things too

Well it wouldnt be stupid if thats what you want to do user. Its your car and your money, at the end of the day only you can say whether its stupid or not because youre the one driving it.

Personally i wouldnt swap the engine, IS200 or Altezza if you can get one already have really good engines that work well with the car.

If i were you i would get the IS200, daily it, and instead of saving for an engine swap save for a track car that already has a 2jz.

Ofcourse not everyone has the space to keep a track car ( i sure as fuck dont) so i can understand why you would want one car to suit all your needs.

i think the altezza is a 4cyl 2 litre so would be even cheaper to insure, however in my country they are more expensive to buy

what?
is the insurance only affected by how big the engine is?
if yes then buy a gti or something
if no,get something gutless that you can still have fun in

stop saying "my country" where the fuck do you live?

you have to pay up to 2 times more for insurance if you get anything above 2.0 while being below 25 years old
isnt me(OP), i live in poland

bolan

Australia, why the fuck does it matter cunt?

youtube.com/watch?v=ZpS3vOErZdA

FULLY SICK ULEH CUNT

TSU TSU TSU VL TARBO

Dude just get a Mk4 gti 1.8T and build the engine (much less work than a 2JZ swap.
Another option jeśli nie chcesz byc typowym vagowiczem is the Honda Civic TYPE R option

Dont like holdens or fords

thats why im posting in a thread about a japanese car.

osobiście chce mi się rzygać jak widzę zajechane bmw-u albo golf-a jako co drugi samochód
i was thinking about civic earlier, but with my budget i was rather thinking about VTi /Si

Jak zrobisz ładnie zrobisz sobie Golfa to nie będzie to samochód który widzisz codzienne tylko unikalny. >pic related

W Polsce problem z Japońskimi samochodami to są części bo jest ich mało (napewno mniej niż cześć do aut niemieckich).

>VTi /Si
Dobre daily ale nie poszalejesz tym I wyglądają mniej agresywnie niż Type R mi osobiście najbardziej podobają się Civic-i z lat 90tych ale twój wybór po za tym te z lat 90tych w Polsce to gruzy z rdza. Taki to tylko importować z Japonii

no racja ale z budżetem tak do 12 tysięcy zbytnio też nie poszaleję
nie zaprzeczam że golfy albo bmw można ładnie zrobić z gustem, ale to nie zmienia faktu jaka jest opinia(częściowo prawdziwa) o większości posiadaczy tych marek
osobiście najbardziej mnie ciągnie właśnie do starych japońców np. civiców, mr2, celic czy mx-5 no ale jak powiedziałeś spora część jest albo zarżnięta albo zjedzona przez rdze (a jako, że student to mnie nie stać narazie na tego typu projekty, chce żeby auto mi posłużyło przez jakiś czas na daily do uniwerku też)
alternatywnie myślałem nad troche nowszymi francuzami, np. clio 172 albo 206rc ale sam już nie wiem

Inny user here
Clio jest pysznym autkiem mimo FWD, pug to trochę gówno, brzydkie i smierdzi.
Do 12k znajdziesz spokojnie miate bez rdzy. Za tyle masz naprawdę sporo aut do wyboru, sprecyzuj czego szukasz user

No tak w skrócie to szukam fajnego szybkiego daily, tyle że też nie chodzi mi oto żeby miało to 200+ PS, tylko po to żeby się sebixom przypodobać i skończyć na drzewie - chce raczej czegoś co fajnie wchodzi zakręty i czuć z tego przyjemność z jazdy, np taką Miata albo Clio/Civic, chociaż wolałbym gdyby jednak nie miało 0-100 powyżej 10s
Nie przeszkadzało by mi zbytnio gdyby auto miało jakieś małe mankamenty techniczne, bo z chęcią bym się też zaczął uczyć na nim majsterkować, no ale też nie chcę żeby co miesiąc coś było trzeba wymieniać za 1k+
Ostatnią rzeczą którą chciałbym od tego auta, to żeby w przyszłości nadawało się też jako project car, dlatego głównie schylałem się w stronę japończyków
W japończykach też podoba mi się to że kupując takiego, wchodzi się w dosyć fajne, aktywne społeczeństwo i chodzi mi tu o udział w różnych zlotach np. Japfest itp. (przynajmniej tak mi się wydaje)

Get a 2.0 turbo 3 or 5 series.

Doloz 3k i Masz swifta sport mk6, albo kup swifta gti jak nie masz więcej kasy. W Bolonii na próżno szukać tego co mają w USA, czyli silvie, miaty, mr2, gtry, F body, foxy, c3/c4 bo u nas to kosztuje miliony szekli. Jest jeszcze opcja rx7 fc ale u nas to niedostanium. Szukaj bardziej hothatchy.

z tym dołożeniem 3k to słabo, więc mk6 odpada, no chyba że się jakaś okazja wydarzy
z hot hatchy to oprócz tego civica, 206 i clio co wymieniłem, to jeszcze nad corollą TS i fiesta VI ST myślałem
o tym swifcie gti nic zbytnio nie słyszałem wcześniej to też to obczaje

kupu eg hatch i nie pierdol, za 4k dostaniesz baze do zabawy na 10 lat
>pic related moj szrot za 5.7k z b16a2

twój jest po swapie czy kupiłeś eg6 tak tanio ?
pod swapa to bym chyba EK wolał osobiście

po swapie, ostatnij wlasciciel mial go przez 12 lat chyba i to byl jego project car wiec jest w chuj prowizorki
>wygluszenie zaklejone tasma
>jedno warstwowy paint job z zaciekami
>przezarte doszczetnie progi
>LPG (niedlugo sie go pozbede)

i oczywiscie masa szpachli no ale podloga w stanie perfekcyjnym oraz silnik nie kopci to nie narzekam
to auto to moje drzwi na swiat motoryzacji i za miesiac idzie do blacharza na kompletny makeover i konserwacje wiec poki co to bawie sie plastikami w srodku jak pic related

>Poland

Just drive around without insurance like all the gypsies and vatniks do

no to ładnie, życzę powodzenia z tym autkiem w przyszłości
jak mówiłem, też bym coś takiego dobrego na bazę chciał, tylko że boję się ewentualnych problemów z utrzymaniem tego i użytkowaniem jako daily na czas studiów.
no thanks

Xd
miałem podobne obawy, 95% rodziny odradzalo mi tego pomyslu, nic tylko negatywnosc i ze wypierdole fortune w bloto

zamiast kupywac auto za +10k to mam za niecale 6k ktore nadrobi swoj wiek (23 lata) frajda dana z jazdy, wiedza zgromadzana przez zabawe w mechanika (memy mowia prawde, to jest jeden z najprzyjemniejszych samochodow do majsterkowania)
poza tym w nim nawet nie ma niczego co sie moze zepsuc

>lusterka na korbke
>okna na korbke
>brak klimatyzacji
>brak abs

wystarczy ze wytne co zgnile, zespawam niepotrzebne otwory, zakonserwuje blache, wyjebie lpg ten samochod pojedzie spokojnie kolejne 10 lat i ostatecznie ten samochod nie bedzie mnie kosztowal wiecej niz 15 tysiecy
moim zdaniem zajebisty deal

no zdecydowanie mnie zachęciłeś do civica, bo jestem w praktycznie tej samej sytuacji
rodzina twierdzi że kupowanie jakiegoś auta starszego niż 15 lat równa się wzięciu czegoś ze złomowiska

bo to normiki, dla normika +250 tys przebiegu lub wiek wiekszy niz 10 lat to zlom, jesli masz checi sie uczyc i masz zamiar dbac o ten samochod to poki
>z silnika nie cieknie olej
>z wydechu nie leci niebieski dym
>ruda nie sypie sie garsciami
to spokojnie, troche cierpliwosci i checi i mozna z takiego starocia wyciagnac naprawde duzo radosci

no tam wcześniej pisałem że dopóki nie są to jakieś poważne problemy to mi nie przeszkadza bo się z chęcią nauczę podstaw.
jeszcze tak z ciekawości - zajmujesz się tym samochodem w swoim garażu, na ulicy/parkingu czy wyjeżdzasz na jakieś zadupie żeby to robić?

w moim przypadku z robocizna nie jest tak dobrze jak to sie moze wydawac, na blacharza bede czekal jeszcze conajmniej miesiac a minelo juz ~50 dni od kiedy sie z nim umowilem, jest to koles stosunkowo mlody, nie ma nawet 30 lat bodajze ale gada mi sie z nim bardzo przyjemnie i miejscowy bogaty lekarz wysyla do niego swoje amerykanskie klasyki warte cwierc miliona wiec wierze w jego umiejetnosci (ponadto jest jedna z 2 osob mi znajomych ktore pochwalily moj wybor samochodu)

sprawy mechaniczne maja sie troche gorzej bo jednak mieszkam na zadupiu, polska B i jest bardzo duzo januszy motoryzacji co ci uszczelke od glowicy sylikonem najchetniej zalali wiec poki co staram sie edukowac samemu, to auto ma ponad 20 lat i wszystko co sie moglo popsuc juz sie komus popsulo i w internecie jest pelno poradnikow co i jak
narazie boje sie go nawet podnosic z uwagi na dziurawe i sypiace sie tylne progi wiec poki nie sa zrobione to nie wnikam zabardzo w jego sprawy mechaniczne i staram sie go nie katowac

z tego co slyszalem najlepsi blacharze to mlodziaki na zadupiach, a o mechanice nie mam pojecia ale uwazam ze najlepszym potencjalnym mechanikiem jest sam wlasciciel samochodu
akurat EG hatch to tak prosty samochod, tam naprawde nie ma sie co w nim popsuc, w prawdzie ma juz te lata na kartku i jestem gotowy na to ze jednak nie obejdzie sie na samym wymienianiu plynow ale poki co jestem zadowolony ze swojego zakupu i mam nadzieje ze w przyszlosci tez bede

Idk about swapping it but an is200 (even a stock one) would be a dope car over in Poland. I live in America and I plan to get an is300, they are very good cars.

>willingly buying a lexus
>wanting to drown in wallpaper paste

to my knowlage is200's here in pooland are relatively easty to find in good condition, all the ricers go for VW's and BMW's so the only people driving them are people who know a thing or two about cars and genuinely try to maintain them well

Thats great dude, I hope you find one you like. Coming from a state full of boomers (Florida) theres tons of clean or garage kept IS300s (and pretty much all other kinds of luxury car) so hopefully I am also able to find one that is well maintained. It sucks because a lot of the manual ones are hooned to death and the manual transmissions they put in the IS300s dont hold up that well from what I heard. What makes it suck even more is that the old person owned IS300s tend to be automatics, so I might have to make a compromise and do a manual swap later down the line if I can't find a nice stock manual.

>wallpaper paste
I am not trying to jump on you like a lexus fanboy but what exactly are you talking about?

Bierz miatę nie pierdol.
Za 12k nie ma szans zdobyć zdrowego IS200.
Sam jeżdżę NB od 4 lat, codziennie banan na twarzy, nie zjebała się ani razu, ale niedawno mi baba wjechała w dupę dosyć solidnie i czeka mnie gruba blacharka (szkoda całkowita podstawą dobrego projektu).
Jak masz wątpliwości co do mx
- wbij sobie na polskie forum mx5, znajdź spota w okolicy i sobie podjedź- pewnie ktoś Cię przewiezie na prawym, pogadasz sobie z właścicielami - jedna z lepszych społeczności w polskich klubach samochodowych.

ogólnie to lubię mx-5, ale za 12k o jakąś zdrową NB też będzie raczej trudno (a NA do mnie średnio przemawia)
pozatym słyszałem że dosyć słabo sobie radzą z rdzą, tym bardziej jak u nas drogi solą
apropo tego - jak się taka miata w zimę spisuje ?
tym bardziej że nie wszystkie są razem z hard-topem sprzedawane, wydaje się że to mógłby być problem

O NA zapomnij- robią się coraz droższe.
Na uczciwą NB spokojnie wystarczy.
"Rdza" w MX-5 to nie pytanie kiedy tylko gdzie już jest- każdej coś gnije i mało kogo to obchodzi- spokojnie tak przejeździsz do czasu jak zarobisz na odrobienie blacharki (głównie progi, nadkola i przednie podłużnice które rdzewieją w każdej bo wada fabryczna). Do progów i nadkoli są dostępne reperaturki ocynkowane.
Zima- radzi sobie dobrze, moja już 3 zimy za sobą, odpala bez marudzenia, u mnie jest torsen więc jeszcze trochę lepiej z wygrzebywaniem się w śniegu, no i nikt nie ma w robocie takiego banana na mordzie w poniedziałek o 7 rano jak śniegiem sypnie jak ja- co się da to bokiem :D.
HT nie jest konieczny, dach winylowy może pękać jak się go składa poniżej 10 stopni, materiałowy mniej, ale warto go impregnować na zimę.

No też kusząco to brzmi ale właśnie te probleny z dachem i rdzą mnie trochę odstraszają
Gdybym się jednak zdecydował na tą miate, to biorąc pod uwagę to że w przyszłości chciałbym wziąć się za rozwijanie tego auta, to lepiej było by wziąć 1.6 w dosyć dobrym stanie (przejrzałem pare aukcji i widziałem nawet takie bez rdzy w miejscach które wymieniłeś), czy 1.8 w raczej słabym?(popękany dach, rdza na nadkolach)